Jak ćwiczenia fizyczne wpływają na miesiączkę?

Menstruacja jest okresem, który bardzo boleśnie dotyka kobiety. Pomyśl o fizycznych i hormonalnych zmianach, jakie wywołuje menstruacja: zmienia to poziom energii, powoduje bóle głowy i jajników, zmienia nastrój… Są to zmiany, do których kobiety są przyzwyczajone, ale uprawianie sportu na wysokim poziomie i wykonywanie dużej ilości ćwiczeń fizycznych może mieć pewien wpływ na menstruację, a niektóre z nich są dość zaskakujące. Przyjrzyjmy się wpływowi sportu na menstruację.

Jedną z największych korzyści płynących z uprawiania sportu jest to, że zmniejsza on ból związany z miesiączką. Aktywuje on produkcję endorfiny, czyli słynnego hormonu szczęścia, a więc działa niemal jak naturalny środek przeciwbólowy. Potwierdzają to badania, z których wynika, że 78% z ponad 14 000 kobiet na całym świecie, z którymi przeprowadzono wywiady, odczuło ulgę dzięki ćwiczeniom podczas miesiączki.

Korzyści płynące z uprawiania sportu w przypadku bólu miesiączkowego

Inną korzyścią płynącą z uprawiania sportu podczas miesiączki jest zmniejszenie retencji płynów. Jest to spowodowane działaniem niektórych hormonów, takich jak progesteron, które powodują zatrzymywanie płynów w organizmie. Dzieje się tak, ponieważ organizm przygotowuje się do ciąży i ma tendencję do gromadzenia wszystkiego. A kiedy nie dochodzi do zapłodnienia i pojawia się miesiączka, ten nagromadzony płyn jest tracony.

Menstruacja a ćwiczenia fizyczne o wysokiej intensywności

W związku z tym główne efekty wpływu sportu na menstruację są następujące. Wiele kobiet planuje swoje treningi w oparciu o cykl menstruacyjny, ponieważ poziom energii jest różny w zależności od tygodnia:

Tydzień 1 (menstruacyjny): jest to prawdopodobnie najgorszy tydzień na trening, ponieważ ból jest większy, energia jest na minimalnym poziomie, a ponadto we krwi transportowana jest mniejsza ilość tlenu.

Tydzień 2 (pomenstruacyjny): jest to najlepszy tydzień na trening, ponieważ wzrasta poziom estrogenu i estradiolu, podczas gdy progesteron jest nadal na niskim poziomie. Dzięki temu organizm lepiej przyswaja intensywne obciążenia.

Tydzień 3 (owulacja): tutaj poziom progesteronu wzrasta, a estrogenu i estradiolu maleje. Ciało zaczyna przygotowywać się do uwolnienia jajeczka, co wiąże się z pewnymi zmianami w organizmie, takimi jak wzrost temperatury ciała. Mimo to jest to nadal dobry tydzień na trening.

Tydzień 4 (przedmiesiączkowy): jest to jeden z najgorszych tygodni dla treningu, ponieważ poziom estrogenu jest bardzo niski i trudniej jest poradzić sobie z treningiem z bardzo intensywnymi obciążeniami.